Ta strona została uwierzytelniona.
szenia szlachty i przygotowania operacji rozbiorowej. W poufnych listach i tajemnych sprawozdaniach wyrażali obawę, ażeby Polacy nie wyzwolili swoich włościan i nie zbudzili podobnego pragnienia w rosyjskich. Obracali oni tą sprawą jak zwyczajni oszuści polityczni: to głosili, że domagają się wolności dla chłopów polskich, to znowu usprawiedliwiali zabór tem, że «zaraza» może się przedostać do ich kraju. «Na schyłku istnienia Rzeczypospolitej — powiada po przytoczeniu odpowiednich dowodów Smoleński — reforma stosunków włościańskich największego wroga miała w Rosji... Po upadku niepodległości polskiej weźmie ona tę reformę w swoje ręce i znieprawi lud w celach państwowych własnych»[1].
- ↑ Repnin wstrzymał rozprawy o włościanach na sejmie 1768 r. oświadczeniem, że carowa na zmianę ich położenia nie zgodzi się. W. Smoleński («Rosja wobec sprawy włościańs. w Polsce XVIII» w., Przegląd hist. Warsz. 1915, z. 3) zebrał ze źródeł rosyjskich dowody obłudnego a wrogiego zachowania się. Bułhanów pisał do posła rosyjskiego w Wiedniu Razumowskiego (1792), że Polacy na sejmie czteroletnim «byli gotowi ogłosić wszystkich chłopów wolnymi». Rząd rosyjski obawiał się powrotu chłopów polskich z Rosji i emigracji swoich do Polski. Dlatego Katarzyna poleciła (1792) Kreczetnikowowi zająć jak najszerszy pas Litwy, ażeby temu przeszkodzić. Bezborodko pisał do Repnina (1794): «Sposób myślenia Polaków zwłaszsza młodych jest tego rodzaju, że zaraza może łatwo rozprzestrzenić się dalej... wolność włościan może rozdrażnić naszych osadników (posielian), mających w sąsiedztwie te same obyczaje i język». Te względy (między innymi) zdecydowały o unicestwieniu Polski i podziale jej ziem. «Na schyłku istnienia Rzeczypospolitej reforma stosunków włościańskich największego wroga miała w Rosji» — dodaje Smoleński. Porów. W. Kalinki Ostat. lata pan. S. Aug. str. 307.