Strona:Aleksander Błażejowski - Walizka P. Z.pdf/44

Ta strona została uwierzytelniona.

tragiczna śmierć barona wywołała pewne komplikacje w ministerstwie spraw zagranicznych. Baron Teitelberg brał bowiem żywy udział w polityce i z ministerstwem spraw zagranicznych łączyło go wiele wspólnych prac i projektów...
— Czy ta... walizka? — przerwał niespodzianie radca Blindow, puszczając niedbale z ust kłęby niebieskiego dymu.
To nagłe pytanie skonsternowało silnie Haukena i doktora Rauburga.
— Tak, właśnie ta walizka... Czy zna pan radca może jakieś bliższe szczegóły tej sprawy? — spytał nerwowo podsekretarz stanu.
— Nie, nie znam.
— Skąd więc pańskie przypuszczenia?
— Zupełnie uzasadnione, — tłumaczył Blindow. — Morderstwo nie miało podkładu rabunkowego. Ani jedna marka nie zginęła z kasy, ani z kieszeni barona Teitelberga. Jeśli zaś tłem morderstwa nie był rabunek, — to musiały być inne przyczyny. Jeszcze ściślej mówiąc: zamordowano barona, aby posiąść walizkę.
— Więc walizka zginęła? — spytał Rauburg, nie mogąc ukryć niepokoju.
Blindow nie odpowiedział na pytanie. Nastała chwila ciszy. Podsekretarz stanu przebierał palcami po listwie biurka, jak po klawjaturze. Po minucie ochłonął z przykrego wrażenia i spytał: