Strona:Aleksander Brückner - Średniowieczna proza polska.djvu/10

Ta strona została uwierzytelniona.

dzieja więc mówił po polsku, pisał po łacinie, i z XV w. nie ocalał żaden zbiór kazań polskich, zato setki łacińskich — obcych (w przepisach) i własnych. W samem kaznodziejstwie zaszła też w ciągu XV w. walna zmiana: dawniejsze, treściwe, ograniczone do wykładu etycznego, ustąpiło miejsca wyszukanemu, dla wzbudzenia ciekawości obciążonemu baśniami, alegorjami, osobliwościami z przyrody i dziejów. Łacińskie zbiory kazań obfitują w podobne, z polskich takich żadne się nie dochowało. Było to wyrodzeniem kaznodziejstwa, któremu dopiero reformacja kres położyła; liczne podręczniki, oczywiście wyłącznie łacińskie, dostarczały księżom podobnych exempla, przykładów.
Obok kazań, modlitwy główne i formuły, przy ślubie i chrzcie, od wprowadzenia chrześcijaństwa istniały polskie; nikt ich jednak nie zapisywał, chyba aż w rękopisach XV w. Obok modlitw luźnych (n. p. Salve Regina i i.), wygotowywał całe modlitewniki dopiero wiek XV, i to przeważnie dla kobiet, co po łacinie nie umiały nigdy (przecież i świecki, coby po łacinie umiał, należał do wyjątków), a mimo to pragnęły pokarmu duchownego. Posiadamy też z drugiej połowy wieku takie modlitewniki, godzinki (wedle trybu kapłańskiego) do N. P. Marji, do św. Anny i i.; mnożą się dopiero w w. XVI, a pojawiają się w najdawniejszych drukach od r. 1514, n. p. tak zw. Powieść o papieżu Urbanie, która jest tylko poleceniem trzech modlitw, mawianych przy konaniu dla ocalenia dusznego; albo Hortulus, t. j. raj czy ogródek duszny, tłumaczony przez Biernata Lubelczyka ze wzorów łacińskich (przeznaczony dla mężczyzn, dopiero w najpóźniejszych wydaniach z końca XVI i początku XVII w. kobietom wyłącznie oddany), który się w przeciągu trzydziestu lat rozszedł w pięciu wydaniach. Formuły rytualne zawiera druk gdański z r. 1499 i agenda krakowska z r. 1514. Reguł klasztornych nie tłumaczono, gdyż w klasztorze obowiązywała niby łacina; wyjątek stanowiła reguła trzeciego zakonu (tercjarzy) św. Franciszka, do którego należeli świeccy, mężczyźni jak kobiety.