Ta strona została uwierzytelniona.
O znalezieniu młodzieńca do stłuczenia Krakatuka
Jan Kanty Świdrzycki do tego stopnia śpieszył się, aby donieść królowi o tej radosnej nowinie, że chciał wracać natychmiast. Jednak kupiec uprosił go, aby zaczekał chwilę i nie odjeżdżał, zanim zobaczy syna jego a swego siostrzeńca, którego przed piętnastu laty zostawił trzyletnim zachwycającym chłopaczkiem.
W tej chwili piękny ośmnastoletni młodzieniec wszedł do sklepu Pięknosza. Kupiec przedstawił go wujowi i powiedział do syna:
— Uściskajże wuja! — Wuj jednak, w obszarpanym surducie, łysy, z plastrem na