Strona:Aleksander Dumas - Historja Dziadka do Orzechów.djvu/120

Ta strona została uwierzytelniona.

— Dziadkiem do orzechów! — wykrzyknął jednocześnie mechanik z astrologiem, podczas gdy kupiec wypatrzył się na nich mocno zdziwiony.

Opowiedzieli mu tedy, że syn jego posiada wszystkie warunki, aby mógł stłuc orzech Krakatuk, i że zatem czeka go wielkie szczęście.

— Może to wam się tylko wydaje — rzekł kupiec tonem powątpiewania.
— Ha! jeżeli tak — rzekli obaj uczeni, pójdźmy zapytać gwiazd.
Weszli więc na taras domowy i ujrzeli wedle