szesnasty rok życia, oznajmiono nazwisko młodzieńca u dworu.
Stawił się on w towarzystwie wuja i astrologa.
Po raz pierwszy obaj uczeni ujrzeli księżniczkę od chwili gdy ją opuścili w kolebce i musieli przyznać, że nie wyładniała. Wtedy była okropna, teraz stała się wprost straszna.
Ciało jej rozrosło się bez żadnej proporcji. Potworna głowa porastała zjeżonemi włosami, zielone oczy, ogromne usta i bawełnista broda postarzały się tylko o lat piętnaście.
Ujrzawszy tego potwora brzydoty, biedny Amarant zadrżał i zapytał mechanika i astrologa, czy pewni są, że Krakatuk powróci piękność księżniczce, gdyż w razie nieudania próby on zrzeka się honoru małżeństwa i dziedzictwa tronu. Naturalnie, że obaj uczeni uspokoili wątpliwości młodzieńca, zapewniając, że Pirlipata w chwili gdy