pani Myszoslawy, Mysikról z siedmioma głowami, i gdy młoda dama pokocha go, nie zważając na brzydotę.
Zanim to wszystko nastąpić miało, młody Pięknosz, który jako jedynak właściciela opuścił magazyn ojcowski, wracał do niego jako — dziadek do orzechów.
Naturalnie, że rodzony ojciec nie poznał go, pytał tylko szwagra o losy syna, ten zaś odpowiedział mu, że królestwo nie chcieli się rozstać ze zbawcą księżniczki i że Amarant opływa u dworu w sławę i zaszczyty.
Nieszczęsny dziadek do orzechów, który głęboko odczuwał swą krzywdę, nie mówiąc ani słowa, czekał zmian, jakie mu przyszłość zapowiadała. Jedno tylko zauważyć było można, że wyszczerzał gniewliwie zęby na wuja, istotnego sprawcę jego nieszczęścia.
Na tem kończy się historja Krakatuka, jaką chrzestny ojciec opowiedział dzieciom prezydentostwa Złotomirskich.