Ta strona została uwierzytelniona.
a ułożywszy w niem dziadka, okryła go bardzo starannie.
Wtenczas przypomniała sobie, że za mało zna jeszcze charakter panny Klarci, aby chorego narażać na jej możliwe kaprysy, zostawiając go blisko niej. Umieściła tedy łóżko z pacjentem na wyższej półce, zaraz naprzeciw pięknej wioski, gdzie zakwaterowana była kawalerja Stasia. Następnie położywszy pannę Klarcię na sofie, zamknęła szafę i zabierała się odejść do swego pokoju, gdzie panna Emilja na nią czekała.
Nagle w całym pokoju naokoło dziewczynki dało się słyszeć mnóstwo głuchych szmerów, za krzesłami, za piecem i za szafami. Wielki zegar stojący pod ścianą, na