Na drugiej stronie Mniszki bojaźliwe
Tu albo godmisz[1] w ich dłoniach się miga,
Łechce i na czas mleczne zdroje rzyga,
Albo litośnie jedna siostrze drugi[2]
Wprawionym palcem wyrządza usługi.
Twardy klitoris między uda kładzie
Swej Nowicjantce, co prężeniem ciała
Serdecznie-by go nadsztukować chciała;
A cztery cycek — że razem — zdziwione
Siostra Barbara przy wieczornej porze,
Gdy pienia głosi za kratą, na chorze,
Zwolna jej z tyłu, sunąc od kolana,
Podłazi korzeń Księdza Kapelana.
Z jakiego klucza spiewać jej wypada.
Takt więc wyraźnie dupą wykazuje,
I „Alegretto“ żwawo intonuje;
Mocne „Stokato“[4] w trele potem zmienia,
Warte uwagi i te mniejsze dzieła.
Patrz! jak się kurwa figlarnie wypięła!
Żołnierz na straży, oparty na broni,
Jak od niechcenia kuśką piczę goni!
Dziarski ekonom na świeżym pokosie,
Na piecu kucharz opasłego lica,
Dragon na siodle, na dyszlu woźnica.
Każdy jak może i jak mu wypadnie,
Tutaj widziémy, jak myśliwiec młody
Gwałci dziewczynę nadobnej urody;
- ↑ Błąd rozszerzenia cite: Błąd w składni znacznika
<ref>
; brak tekstu w przypisie o nazwieref3-4
- ↑ Błąd rozszerzenia cite: Błąd w składni znacznika
<ref>
; brak tekstu w przypisie o nazwieref3-5
- ↑ Błąd rozszerzenia cite: Błąd w składni znacznika
<ref>
; brak tekstu w przypisie o nazwieref3-6
- ↑ Błąd rozszerzenia cite: Błąd w składni znacznika
<ref>
; brak tekstu w przypisie o nazwieref3-7