Strona:Aleksander Kuprin - Jama T. 1.djvu/8

Ta strona została przepisana.

się szynkownie, piwiarnie i sklepiki, zaspakające potrzeby miejscowej prostytucji.
W trzydziestu z górą zakładach, jakie się tu znajdują, panuje niemal identyczny tryb życia i zwyczajów; różnicę stanowi przeważnie opłata, pobierana za krótkotrwałą miłość, co oczywiście wytwarza różnicę pewnych zewnętrznych szczegółów, polegają na doborze mniej lub więcej pięknych toalet, mniej lub więcej wytwornych lokali, urządzonych z większym lub mniejszym przepychem.
Największym szykiem odznacza się zakład Treppla, znajdujący się tuż przy wjeździe na Wielką Jarnską, w pierwszym domu po lewej stronie chodnika. Jest to stara firma. Obecny jej właściciel nazywa się zupełnie inaczej i jest nietylko radnym miasta, lecz nawet i członkiem zarządu. Dom, w którym mieści się zakład, jest dwupiętrowy, pomalowany na kolor zielony i biały; styl budowy pseudo-rosyjski, z rzeźbioną ornamentacją na froncie, z kogutkami, z zaostrzonemi szczytami; schody wyścielane dywanami z białym chodnikiem pośrodku; w przedpokoju stoi wypchany niedźwiedź, trzymając w wyciągniętych łapach wielką tacę drewnianą do biletów wizytowych; posadzka w sali tanecznej froterowana, okna osłaniają ciężkie różowe firanki z jedwabiu i tiulowe zasłony, wzdłuż ścian stoją szeregiem białe złocone krzesła i lustra w pozłacanych ramach. Dwa eleganckie gabinety, wyścielane dywanami, w nich — kanapy i miękkie atłasowe taborety. W sypialniach płoną różowe i niebieskie ample, na łóżkach jedwabne kołdry i czyste poduszki Lokatorki tego domu ubierają się w balowe dekoltowane suknie lub też przebierają się w ko-