Strona:Aleksander Kuprin - Wiera.djvu/116

Ta strona została uwierzytelniona.

tować, czepili się innej okazji. Po dwóch dniach sąd honorowy oficerski polecił mi podać prośbę o przeniesienie do rezerwy. I tak mnie wyrzucili z pułku, jak parszywego psa... I skończyło się... Cóż? sprawiedliwy jestem i muszę uznać, żem zasłużył. No... Cóż robić... Passons! Czy się jeszcze napiję piwa? Dziękuję, ale proszę, Wu zet tre zemabl. Tylko mi jakoś tak nie idzie samemu i ciągle samemu.