W pewnem wielkiem mieście żył znany malarz Corradi. Obrazy jego, cenione przez znawców, znajdowały chętnych nabywców, to też malarzowi działo się nieźle. Nabył nawet na bocznej, lecz pięknej uliczce domek z ogródkiem, i osiadł w nim razem z żoną i dwiema córkami: Maryą i Anną.
Życie płynęło mu spokojnie i szczęśliwie przy pracy, którą kochał, i śród rodziny, otaczającej go niezwykłą miłością.
Lecz czasy zmieniają się. Oto potężny sąsiad wypowiedział wojnę i dla całego kraju rozpoczęły się chwile bardzo ciężkie. Odbiło się to, naturalnie i na powodzeniu obrazów malarza, który nic nie mógł sprzedać. Nie porzucił jednak pracy, lecz malował wciąż wytrwale, w tem przekonaniu, że gdy nastanie pokój, liczne jego obrazy znajdą nabywców, i rodzina jego zyska na czarną godzinę większy jakiś kapitalik.