nie zadawalniając go. Każdy obywatel wolnego kraju wie o tem, lecz Turgot nie wiedział, chociaż był wielkim administratorem.
Jeśli więc zważymy, że naród francuski, który był tak daleki od swoich własnych spraw, tak pozbawiony doświadczenia, tak skrępowany swemi instytucyami, był jednocześnie pierwszym narodem w świecie pod względem bogactwa literatury i najgorliwszym wielbicielem pięknej myśli (bel esprit) zrozumiemy, dlaczego pisarze stali się w nim siłą polityczną, a w końcu najważniejszą z tych sił.
W Anglii nie można było oddzielić pisarzy politycznych od mężów stanu: pierwsi wprowadzali do praktyki nowe pomysły, drudzy poprawiali i ograniczali teorye przy pomocy faktów.
We Francyi świat polityczny dzielił się na dwie odrębne dziedziny nie mające z sobą styczności; w jednej rządzono za pomocą środków wskazanykh przez rutynę; w drugiej ustanowiono zasady ogólne o rządzie, nie myśląc o sposobach zastosowania. Jedni kierowali sprawami, drudzy umysłami. Tak więc nad społeczeństwem rzeczywistem, mającem powikłaną i sprzeczną z sobą budowę, wznosiło się społeczeństwo wyobrażalne, w którem wszystko było proste, harmonijne, sprawiedliwe i rozumne. Przestano interesować się pierwszym, a zaczęto marzyć o tem, co mogłoby być; przenoszono się myślą do idealnego społeczeństwa stworzonego przez pisarzy.
Rewolucyę naszę często uważano za następstwo Rewolucyi amerykańskiej. Wpływ ostatniej na pierwszą nie ulega wątpliwości. Lecz nie tyle polegał on na tem, co działo się w Stanach Zjednoczonych, ile na tem, co w owych czasach działo się we Francyi. Kiedy dla pozostałej Europy