Strona:Alexis de Tocqueville - Dawne rządy i rewolucya.djvu/45

Ta strona została uwierzytelniona.

tamy w jednym z memoryałów, w zbiorze wyżej nadmienionym, zgadzał się z usposobieniem demokratycznem naszych przodków”. Cała ludność obierała wówczas urzędników miejskich; zasięgano niekiedy jej rady, zdawano jej sprawę. W końcu XVII w. nie spotyka się to już nigdzie.
W XVIII w. zgromadzenie ogólne ma prawie zawsze charakter reprezentacyjny, a nawet nigdzie nie bywa obranem przez całą ludność. Składa się ono wszędzie z tak zwanych notablów, z których jedni należą do niego wskutek prawa osobistego; inni są obierani przez towarzystwa i korporacye z instrukcyą obowiązującą (mandat impératif).
Im dalej od początku stulecia, tem większa jest liczba notablów; deputowani od korporacyi przemysłowych przestają wcale ukazywać się. Widzimy w zgromadzeniu samych tylko przedstawicieli i mieszczan (bourgeois), a wcale prawie nie widzimy rzemieślników. Wówczas lud, który nie daje się łatwo oszukać pozorami, powoli przestaje interesować się sprawami miejskiemi i staje się jakby obcym. Daremnie magistrat usiłuje od czasu do czasu rozbudzić ów patryotyzm miejski, który dokazywał takich cudów w wiekach średnich: lud pozostaje głuchym. Niekiedy magistrat chce zachować pozory wolnego wyboru i powołuje lud do głosowania; lud odmawia. Jest to zwykłe zjawisko w dziejach. Prawie wszyscy królowie, którzy znieśli wolność, usiłowali zachować jej formy; daje się to widzieć od czasów Augusta, aż do dni naszych. W ten sposób spodziewali się połączyć siłę moralną, którą daje zgoda społeczeństwa, z dogodnościami władzy absolutnej. Prawie wszyscy doznali niepowodzenia i przekonali się o niemożliwości zachowania kłamliwej