Strona:Alexis de Tocqueville - Dawne rządy i rewolucya.djvu/54

Ta strona została uwierzytelniona.
ROZDZIAŁ V.
Jak mogła centralizacya ogarnąć dawne władze i zastąpić je nie burząc ich.

Powtórzmy w kilku słowach to, co przedstawiliśmy w ostatnich trzech rozdziałach. Jedna rada centralna kieruje administracyą całego kraju; jeden minister zarządza prawie wszystkiemi sprawami wewnętrznemi; w każdej prowincyi jeden urzędnik obejmuje wszystkie ich szczegóły; niema żadnych kollegiów administracyjnych podrzędnych, a jeśli są, to takie, które mogą działać tylko za pozwoleniem z góry; sądy wyjątkowe rozpatrują wszystkie sprawy, w których zamieszana jest administracya i osłaniają wszystkich jej agentów. Czyż nie jest to centralizacya, którą dziś znamy? Formy jej uwydatniają się nie tak wyraźnie, objawy jej są mniej regularne; lecz w istocie jest to samo; nie potrzeba było nic zmieniać, dość było skruszyć wszystko, co się dokoła niej wznosiło, aby się nam okazała taką, jaką dziś ją widzimy.
Większa część instytucyi tylko co opisanych stała się przedmiotem naśladowania w wielu miejscach; wówczas wszakże stanowiły osobliwość Francyi, a niebawem ujrzymy, jak donośny wpływ wywarły na Rewolucyę francuską i na jej następstwa.
Lecz jak mogły się utrwalić te nowe instytucye we Francyi wśród ułamków dawnego społeczeństwa?
W znacznej mierze stało się to dzięki cierpliwości, zręczności i czasowi, mniej zaś pod wpły-