Ten rozdział klas był zbrodnią dawnej monarchii. Francya dała światu przykład pamiętny. Gdy rozmaite klasy, na które rozbite zostało społeczeństwo dawnej Francyi, zetknęły się ponownie w dobie Rewolucyi, po tak długim i głębokim rozdzieleniu, zetknęły się jedynie po to, by rozpocząć wojnę domową.
Wśród mnóstwa instytucyi, przygotowujących monarchię absolutną, żyła jeszcze wolność, lecz wolność zupełnie odrębna. W swojem dążeniu do centralizacyi, rząd zachował, lub nawet wytworzył cały szereg czynników, które krępowały jego swobodę, a w wielu osobach budziły duch oporu.
Sprzedając urzędy, rząd zrzekł się możności odbierania ich. Chciwość jego stała się przeciwwagą pragnienia panowania. Zmuszony był posługiwać się organami, których sam nie stworzył, a których nie mógł usunąć. Często więc zdarzało się, że najbardziej stanowcze zamiary jego traciły przy wykonaniu całą energję. Ta wadliwa organizacya urzędów stanowiła rodzaj tamy rozbijającej potęgę rządu.
Prócz tego rząd nie znał dokładnych granic swojej władzy. Żadne z praw jego nie było należycie uznane i postanowione. Niejasność, sprzyjająca zamachom królów na wolność obywateli,