Strona:Alfons Daudet-Safo.djvu/051

Ta strona została skorygowana.

dnice z surah, oraz majteczki z falbankami, zapełnią szuflady tej komody z czasów Cesarstwa... Ale Gaussin nie czuł wyrzutów sumienia wobec tysiąca drobnych uciech tej instalacyi.
Takie to było zabawne, gdy po jego powrocie z biura, o zmierzchu, puszczali się pod rękę na jaką oddaloną ulicę przedmieścia, po meble do jadalnego pokoju: kredens, stół, krzesła; albo też po firanki z kretonu w kwiaty do okna i do łóżka. On, godził się na wszystko z zamkniętemi oczami; ale Fanny przyglądała się za dwoje: probowała krzesła, kazała wsuwać deski u stołu i targowała się, z widoczną wprawą w robieniu sprawunków.
Wiedziała, w którym sklepie dostanie po cenie fabrycznej, mały komplet naczyń kuchennych: cztery rondelki żelazne, piąty emaliowany do rannej czekolady (miedzi strzegła się, bo ją za długo trzeba czyścić) dalej, sześć sztućców metalowych wraz z łyżką wazową, dwa tuziny talerzy z fajansu angielskiego, co to mocny i wesoły dla oka a wszystko to porachowane, przygotowane i upakowane, wyglądało jakby gospodarstwo dla lalki. Co do prześcieradeł, ręczników, bielizny stołowej i innej, to znała