Zamieszkali w Chaville, pomiędzy górzystą a płaską okolicą, przy tej starej drodze leśnej, zwanej le Pavé des Gardes, w domku, co służył dawniej za miejsce schadzki dla myśliwych, tuż pod lasem. Mieli tam trzy pokoje, mało co większe niż w Paryża, też same mebelki, fotel wyplatany, szafę malowaną a dla przyozdobienia szkaradnego obicia zielonego, tylko portret Fanny: podczas przenosin bowiem złamała się rama u fotografii Casteletu, i ta pełzła teraz do reszty, na strychu.
Nie wspominano już prawie o tym biednym Castelet, odkąd stryj z synowicą przestali pisywać do siebie... „Nikczemny!“ mówiła, przypominając sobie, z jaką łatwością „próżniak“ popierał pierwsze zerwanie. Małe tylko udzielały bratu wiadomości, ale Diwonna już nie pisywała. Może miała jeszcze urazę do synowca;
Strona:Alfons Daudet-Safo.djvu/179
Ta strona została przepisana.
VIII.