Którego wyrok na włos się nie zmieni,
Jest Okkapirmas, Bóg nad wszystkie Bogi.
Syn jego Pramżu panuje nad ziemią,
Strzeżąc spełnienia ojcowskich przeznaczeń;
Czyta, co ojciec wyrył na kamieniu,
I wie, co będzie; lecz co jest, nie zmieni.
Perkun nad ludźmi panuje przestrachem;
On w ręku trzyma pioruny i burze;
On grozi, kiedy cześć Bogów się zmniejsza;
Piorunem karze, gdy go człek rozgniewa.
Pramżu nie patrzy na ludów mrówisko;
On czyta losy w przeznaczenia głazie,
Co było, będzie, przed wieki, na wieki,
Lecz rzadko oczy na ziemię odwraca.
Perkuna piorun ludzi tylko ściga,
Drzewa obala i puszcze druzgoce;
Lecz Pramżu kiedy uderzy o ziemię,
Kiedy ją pocznie ćwiczyć silną dłonią,
Drży ziemia z strachu i trzęsie się cała[1].
Perkun z innemi władzę swoję dzieli:
Sotwar oświeca, Atrimp wód pilnuje,
A Poklus piekieł, w których jęczą dusze,
Ziemiennik głody lub urodzaj daje. —
I jął mu starzec liczyć Bogów wiele,
Obrzędy ofiar, tajemnic i wróżby.
- ↑ Trzęsienie ziemi.