Strona:Anafielas T. 1.djvu/59

Ta strona została uwierzytelniona.
43




Nijola dziécię ukryła do nocy;
Zeszła na ziemię, gdy Poklus usypiał,
Niosąc je z sobą, nie wiedząc, co począć,
Tuląc płacz dziecka uściskiem trwożliwym.
Szła pustym światem, bez myśli przed siebie.
Smutna noc w czarnéj po nad nią osłonie,
I chmury płyną od północy ciężkie,
I wiatr wierzchołki drzew zgina do ziemi.
Aż drogi w troje przed nią się rozłamią.
Stała, i myśli, którą pójść, Nijola.
A wtém na pamięć matka jéj przychodzi,
Matka tak dawno przez nią zapomniana,