Ta strona została uwierzytelniona.
64
Błogosławcie rodzice,
A oddajcie dziewicę. —
Znów rodzice w rospaczy.
— Radź sąsiadko inaczéj. —
Ona w głowę się skrobie.
— Gęś, to trochę zamała.
Owcaby oszukała.
Niech z owcą jadą sobie. —
Rodzice owcę dali.
Oni siedli, jechali,
Jechali w koniec sioła,
I sioło przejechali,
I ciągnęliby daléj,
Aż kukułka znów woła:
— Kuku! kuku! kuku!
Co to się im stało?
Wzięli owcę białą!
Kochanka wężowa
W komorze się chowa.
Nie chcieli rodzice
Oddać wam dziewicę.
Lecz już jéj nie schronią.
Wracajcie się po nią.
Kuku! kuku! kuku!
Znów powrócili swaty,
Pojechali do chały,