Strona:Anafielas T. 3.djvu/371

Ta strona została uwierzytelniona.
369

Kościoł napełnia;
A na ołtarzu,
Kędy niedawno
Znicz płonął stary,
Kapłan mszą śpiewa.

Potém wziął z ołtarza
Koronę Xiążęcą, perłami naszytą,
Laskę Xiążęcą, biały miecz błyszczący,
I świat, zbawienia uwieńczony znakiem.
Witold poklęka,
Głowę pochylił;
I starca ręka
Na jego skronie
Koronę kładnie
Z błogosławieństwem.

Na jego ramiona
Płaszcz rzucą szkarłatny, a w ręce Marszałek
Miecz nagi daje, z słowy poważnemi:
— Oto miecz władzy nad ludami twemi.
Karaj nas, Panie!
Bądź sprawiedliwy;
A miłosierdzie
Niech w sercu twojém
Srogość hamuje,
Karę łagodzi! —