Strona:Anafielas T. 3.djvu/44

Ta strona została uwierzytelniona.
42

Nie pogan wielkością krwawą,
Chrześcjan spokojną i trwałą.

Ty będziesz wielki — serce twe usłucha
Głosu chrześcjańskiéj wiary,
Złego wyrzeczesz się ducha,
Czarnych bogów Litwy staréj.

Ty będziesz wielki — pod twojém ramieniem
Pokój i wiara rozświecą;
Będziesz dla Litwy wytchnieniem;
Ludy pod skrzydła twe zlecą.

Ty będziesz wielki, bo przebaczysz wrogóm,
Bo lud przyciśniesz do łona,
Krwawym nie skłonisz się bogóm,
Litwy, tyś Rusi, obrona.

Pogasisz ognie, co tleją, pogańskie,
Krzyża ty będziesz podporą;
Błogosławieństwa ci Pańskie,
Na wysokiém niebie gorą. —

Dziecię śpi, przez sen nie słucha,
Do czarnego tuli ducha.
Biały u nóg jego klęczy,
Załamał dłonie i jęczy,
A wciąż pieśń pokoju śpiéwa,
Do serca się nią dobywa.