Strona:Anatol France - Komedja o człowieku który zaślubił niemowę.djvu/43

Ta strona została uwierzytelniona.

połóweczko... Nie słyszysz? (Potrząsa nim): Herodzie, zbójco, sinobrody, rogalu!
Leonard. Nie słyszę jej już uszami. Ale czuję ramionami, plecami i karkiem.
Mistrz Szymon. Wściekła się.
Leonard. Gdzie się schronić? Ukąsiła mnie i czuję, że sam staję się wściekły, jak ona.
(Słychać z zewnątrz głos ślepca, który wchodzi do sali śpiewając):

Ślepiec.

Pójdziem razem nad rzeczkę,
Razem, razem, ho, ho!
Pójdziem razem nad rzeczkę.
Razem, razem, ho, ho!
Spotkamy młynareczkę,
Będziem tańczyć z nią.
Ho, ho!
Spotkamy młynareczkę,
Ho, ho!

(Katarzyna i Leonard tańcząc i śpiewając kąsają wszystkich obecnych, którzy również uległszy wściekliźnie tańczą i śpiewają, jak opętani i zatrzymują się dopiero, aby wygłosić przez usta p. Leonarda Botala):
Leonard: Panie i panowie, zechciejcie mieć pobłażanie na błędy autora.

Kurtyna.