„Komedja o człowieku, który zaślubił niemowę“ nie jest sztuką stylową, lecz burleską, żartem scenicznym, à la Molière stylizowanym. Nie wymaga tedy specjalnego stylu w grze, a tylko lekkiej, dyskretnej stylizacji, nie nastręczającej dla inteligentnych zespołów amatorskich żadnych poważniejszych trudności. Stosownie do intencji autora, należy wyreżyserować „Komedję“ o ile możności w duchu i szacie komedji Molierowskich: — epoka Ludwika XIV. (Szczegółowe informacje w odpowiednich ustępach).
Rzecz dzieje się w Paryżu, w drugiej połowie XVII stulecia. Przez oba akty dekoracja ta sama: komnata w domu sędziego Leonarda Botal, zarazem pokój do przyjęć stron i pracownia pana domu. O ileby sposób urządzenia sceny, podany w informacjach autora, przedstawiał znaczniejsze trudności dla tej lub innej sceny, można zastosować inny, nie zmieniający sytuacji, a nierównie prostszy, który może być mniej więcej taki: Troje drzwi, — w głębi główne wejście, z prawej strony wchód do kuchni, z lewej w głąb pomieszkania (zamiast schodków). W tylnej ścianie, po prawej, okno. Mebli jak najmniej, tylko niezbędne. Po prawej, na pierwszym planie, biurko sędziego, ustawione bokiem do widza. Przy biurku wygodny fotel, na biurku pliki aktów, kałamarz, gęsie pióra, etc. Po drugiej stronie lewych drzwi, w rogu, szafa na książki, na niej stosy sądowej bibuły. Obok