Strona:Anatol France - Poglądy ks. Hieonima Coignarda.djvu/15

Ta strona została przepisana.

ową przedziwną, pobłażliwą mądrość i wielkoduszny skeptycyzm byłego bibljotekarza biskupa de Séez, jakiemi przepoiło go zgłębianie ludzkiej natury, z konieczności nacechowane pogardą i życzliwością jednocześnie.
Nie mogę brać odpowiedzialności za poglądy tego filozofa na przeróżne sprawy z zakresu polityki i moralności. Obowiązek mój jako wydawcy ogranicza się wyłącznie do przedstawienia myśli danego autora w jaknajkorzystniejszem świetle. Wolnomyślny umysł jego gardził wszelkiemi wierzeniami pospólstwa, nie poddawał się bezkrytycznie zapatrywaniom swego czasu, a jedynie w rzeczach dotyczących wiary świętej był zgoła nieugięty. Pod każdym innym względem ważył się na walkę z wiekiem swoim i to właśnie wzbudza we mnie cześć dla niego. Winniśmy wdzięczni być wielkim umysłom, niweczącym przesądy. Łatwiej atoli wielbić je, niż naśladować, przesądy bowiem tworzą się i zmieniają na kształt chmur wieczyście ruchliwych. Z zasady zawsze wydają się dostojne, zanim przybiorą wygląd ohydny, toteż rzadkimi są ludzie nie ulegający urojeniom, panującym współcześnie i mający odwagę spojrzyć w oblicze prawdy, przed którą korzy się hołota. Ksiądz Coignard był człowiekiem, zajmującym skromne stanowisko i to