iż okryłem ich niesławą. Tak mniemam, opierając się na tem com usłyszał od pewnej damy wysokiego rodu w Séez, w czasie kiedy byłem tam bibljotekarzem biskupa. Trzeba wiedzieć, że dama ta przez lat dwadzieścia była najlepiej noszącą klaczą w całej Normandji i kto chciał i nie chciał mógł się na niej przejechać truchta, czy galopa wedle gustu. Otóż spytałem pewnego razu, jaki rodzaj roskoszy sprawił jej największą przyjemność w życiu?
— Rozkosz niesławy! — odparła bez wahania i przekonało mnie to, iż posiada umysł wykwintny.
Pochlebiam może naszym ministrom, przypuszczając, że znajdzie się bodaj jeden tego rodzaju subtelniś pośród nich, ale pisał będę ze świadomym zamiarem złożenia im dyskretnej gratulacji za to, iż są występni i infamisy. Na cóż zresztą odkładać na potem pomysł tak piękny? Oto poproszę niezwłocznie kochanego pana Blaizota o niewielki zeszycik i skreślę odrazu pierwszy rozdział nowej Menippei.
Wyciągnął już rękę do zdumionego Blaizota, ale p. Hibou wstrzymał go nagle.
— Odłóż księże Hieronimie wykonanie pięknego projektu swego aż do czasu, kiedy zabiorę cię z sobą do Holandji i wyrobię ci w Amster-
Strona:Anatol France - Poglądy ks. Hieonima Coignarda.djvu/66
Ta strona została przepisana.