jakkolwiek jest zły, nikczemny, głupi i okrutny, stworzony został na obraz i podobieństwo Boga i pozostało w nim kilka bodaj cech tej pierwotnej jego natury. Rząd, mijający się z przeciętną bodaj i wszystkich obowiązującą uczciwością i niecący oburzenie mas ludu, powinien zostać obalony!
— Ciszej! Ciszej, księże Hieronimie! — powiedział pan Gentil.
— Suweren nie myli się nigdy! — oświadczył pan Roman — a maksymy pańskie, księże dobrodzieju godne są buntownika. Ci, co takie mają poglądy zasługują na to, by wogóle żadnego nie posiadali rządu.
— Jeśli rząd, jak pan dajesz do zrozumienia, polega na oszustwie, gwałcie, zdzierstwach wszelakiego rodzaju — odrzekł mistrz — to niema obawy, by ta pogróżka mogła mieć jakiś dotkliwszy skutek. Znajdziemy jeszcze sporo ministrów i gubernatorów prowincji, z których tworzyć sobie będziemy mogli niezliczone rządy. Chciałbym jeno, by na miejsce obecnych zjawili się inni. Nowi nie mogą być chyba gorsi od dawnych, a któż wie, czy nie byliby nawet trochę lepsi?
— Ostrożnie, ostrożnie! — powiedział pan Roman — Najcudowniejszą rzeczą w państwie jest właśnie ów rozwój i nieprzerwane następstwo,
Strona:Anatol France - Poglądy ks. Hieonima Coignarda.djvu/78
Ta strona została przepisana.