Ta strona została przepisana.
zwana przez filozofów antynomją. Charron zapewnia w swem dziel „O mądrości“, że istnieją antynomje, których rozwikłać niepodobna. Ja sam widzę zawsze, ilekroć zatapiam się w zgłębianiu natury, conajmniej pół tuzina owych djablic, wyprawiających harce w mym mózgu i chcących sobie wzajem wydrapać oczy. Opuszcza mnie nadzieja pogodzenia ich i im właśnie przypisuję całą winę, iż nie uczyniłem wielkich postępów w metafizyce. W tym jednak wypadku Rożenku, synu mój, sprzeczność owa jest jeno pozorna. Rozum mój stoi zawsze po stronie syrakuzańskiej staruszki i ma dzisiaj tensam pogląd, jaki miał wczoraj. Dałem się tylko dzisiaj unieść sercu i dałem folgę uczuciu, jak człek powszedni.