Strona:Anatole France - Gospoda pod Królową Gęsią Nóżką.djvu/22

Ta strona została przepisana.

krzyku oślego niż mowy ludzkiej. Mądrze postąpisz, wrzucając do ognia ten oto żywot Ś-tej Katarzyny i modlitwę przeciw odmrożeniom i historję o wilkolaku, któremi ten mnich zatruwał umysl twego dziecka. Za takąż cenę jak brat Anioł, sam ksztalcić go będę, nauczę go laciny, greki a nawet francuszczyzny, którą Voiture i Balzac doprowadzili do doskonałości. Tak to przez podwójnie szczęśliwe a dziwne zrządzenie losu, ten Kubuś Rożenek zostanie czlowiekiem uczonym, a ja będę jadal codziennie.
— Zgoda na to — rzekł mój ojciec. — Barbaro, przynieś dwie czarki, żadna sprawa nie jest prawdziwie zawarta, dopóki obie strony nie wypiją na zgodę. Tu u mnie wypijemy sobie; ten nożownik i mnich taką we mnie wzbudzają odrazę, że w życiu noga moja nie postanie pod «Małym Bacchusem».
Ksiądz powstał i wsparłszy dłonie na poręczy krzesła, rzekł wolno i uroczyście:
— Przedewszystkiem dziękuję Bogu, stwórcy i obrońcy stworzenia wszelkiego, że mnie przywiódł do tego domu, do tej przystani żywicielki. Sam On jedynie rządzi nami i winniśmy uznać palec jego we wszystkich sprawach ludzkich, choć często zbytnia to śmiałość i nieprzystojność zbyt ściśle badać Jego drogi. Opatrzność, rozciągając się nad wszystkiem, znajduje się też we wszelkich wydarzeniach najrozmaitszych; wydarzenia te ze względu na udział Boski cudowne są niewątpliwie, natomiast nieprzystojne i śmiesz-