Strona:Anatole France - Gospoda pod Królową Gęsią Nóżką.djvu/30

Ta strona została przepisana.

Słusznie mówił ks. Hieronim Coignard, że cudowny w sprawach ludzkich jest związek przyczyn i skutków. Zastanawiając się nad dziwnemi przypadkami i zdarzeniami naszego życia, musimy przyznać, że we wszechdoskonalości Boskiej nie brak dowcipu, fantazji i talentu komicznego, i że Bóg w tworzeniu zagmatwań życiowych celuje tak samo, jak we wszystkiem innem. Gdyby, tak jak natchnąl Mojżesza, Dawida i proroków, raczyl natchnąć p. Le Sage i jarmarcznych poetów, podyktowalby im najucieśniejsze sztuki marjonetek. Bo oto np. ja zostałem łacinnikiem dlatego, że brata Anioła przychwyciła straż, a władza duchowna zamknęła do celi za pobicie jakiegoś nożownika w altanie pod «Małym Bacchusem». Imci Pan Hieronim Coignard dotrzymał obietnicy, udzielał mi lekcyj; uważał łaskawie, że jestem posłuszny i bystry i z przyjemnością uczył mię literatury starożytnej. W lat kilka wykierował mnie na wcale dobrego łacinnika.
Pamięci jego zachowam wdzięczność dozgonną i każdy łatwo pojmie, ile mu jestem winien, gdy powiem, że kształcąc mój umysł, niczego me zaniedba!, aby zarazem wykształcić duszę