darz według obrachunku chronologji i astronomji
i przyjąć go kazał wszystkim zakonnikom; odesłał upadłe córy świętej Brygidy do ich klasztoru, ale nie wypędził brutalnie, lecz odprowadzić je kazał na okręt przy śpiewie psalmów i litanji.
— Uszanujmy w nich — rzekł — córki Brygidy i oblubienice Pana. Nie naśladujmy tych faryzeuszów, udających pogardę dla grzesznic. Grzech tych niewiast, nie zaś ich osobę upokorzyć trzeba; należy je zawstydzić w tem, co uczyniły a nie w tem, czem są: bo są one istotami Bożemi.
I święty mąż prosił braci swych, by wiernie wypełniali regułę zakonu.
— Gdy okręt nie chce być posłuszny sterowi — rzekł im — posłusznym się staje rafie podwodnej.
Błogosławiony Maël zaledwie przywrócił był ład w klasztorze Yvern, gdy dowiedział się, że mieszkańcy wyspy Hoedic, pierwsi jego katechumeni i sercu jego najbliżsi, na nowo powrócili do bałwochwalstwa i zawieszają wieńce kwiatów i wełniane przepaski na gałęziach świętego drzewa figowego.
Przewoźnik, który przywiózł tę smutną wiadomość, wyraził obawę, by zbłąkani ci ludzie