Strona:Andersen - Książę Świniarek oraz inne bajki (1928).pdf/19

Ta strona została uwierzytelniona.

to róża sztuczna, ale zwykła prawdziwa róża!
— Fuj! — potwierdzili jednogłośnie dworacy. — To róża prawdziwa!
— Zobaczymy, co zawiera druga szkatułka, zanim zaczniemy się gniewać, — powiedział cesarz.
Dobyto słowika, a śpiewał on tak pięknie, że nikt z razu nie mógł rzec o nim nic złego.
— Superbe! Charmant! — zawołały dworki, albowiem mówiły wszystkie po francusku, jedna gorzej niż druga.
— Przypomina zupełnie grającą szkatułkę. św. p. cesarzowej, — zauważył jeden stary dworak — ten sam ton, ta sama melodia.
— Ach tak! — potwierdził cesarz i rozpłakał się, jak dziecko
— Nie jest on chyba naturalny? — spytała cesarzówna.
— To ptak naturalny! — odparł poseł, który przywiózł dary.