Strona:Andersen - Książę Świniarek oraz inne bajki (1928).pdf/20

Ta strona została uwierzytelniona.

— Niechże sobie tedy leci! — oświadczyła cesarzówna i, pod żadnym warunkiem, nie chciała zezwolić na przyjazd księcia.
Ale książę nie stracił otuchy. Natarł sobie twarz brunatną i czarną farbą, nasadził czapkę głęboko na oczy i udał się do cesarskiego zamku.
— Dzień dobry, cesarzu! — powiedział. — Możebym mógł u ciebie wstąpić do służby?
— Ach — rzekł cesarz — tylu ludzi Potrzeba mi właśnie kogoś do paszenia świń dworskich, których posiadam bardzo dużo.
Książę został świniarkiem cesarskim i zamieszkał w nędznej lepiance obok chlewów. Siedział przez cały dzień, pracował, a pod wieczór ulepił śliczny mały garnuszek. U góry wokoło brzegu umieścił krąg dzwonków. Gdy woda wrzała, zgłasza się do mnie!... Ale zobaczymy...