Strona:Andersen - Książę Świniarek oraz inne bajki (1928).pdf/68

Ta strona została przepisana.

— Nie! Nie bądźże taki porywczy! — prosił mały Maciek.
Niebawem dotarli do strumienia. Bydło zobaczywszy wodę, pobiegło raźnie naprzód, a mały Maciek rzekł:
— Widzisz, jak im spieszno zejść na dno strumienia.
— Pomóżże mi! — powiedział wielki Maciek i wlazł w wielki wór, przewieszony dotąd przez grzbiet jednego byka. — Włóż także wielki kamień, gdyż obawiam się, że nie pójdę zaraz na dno.
— Jakoś to będzie! — odparł mały Maciek, włożył na dno wora duży kamień, zawiązał wielkiego Maćka, podparł wór plecami i... bęc!... wielki Maciek wpadł w wodę. Poszedł zaraz na dno
— Obawiam się trochę, że nie dostanie bydła! — pomyślał mały Maciek i zawrócił ze swą trzódką spokojnie do domu.