Strona:Andrzej Cinciała - Przysłowia, przypowieści i ciekawsze zwroty językowe.djvu/15

Ta strona została uwierzytelniona.
267. Gdo má stodołe, má myszy, gdo má skarby, ten od strachu dyszy.
268. Gdo od Boga odstąpi, temu czert rady nie skąpi.
269. Gdo słuchá podchlebce, mądrym być nie chce.
270. Gdo na czyi strzewiki czaká, ten musi długo boso chodzić.
271. Gdy bieda tłoczy, przyjaciel odskoczy.
272. Gdy chcesz komu co dać, nie musisz sie z tego nadymać.
273. Gdy ptáki chytają, to na nich nie szokają.
274. Gdy Bóg chce człowieka skárać, to mu rozum odbierá.
275. Gdzie cie nie proszą, tam niech cie czerci nie noszą.
276. Gdzie moc kucharek, tam poléwke przesolą.
277. Gdzie złe przypadki, tam przyjaciel rzadki.
278. Gdzie diáboł nie może, tam starą babę poszle.
279. Gdzie nic nima, ani śmierć nie biere.
280. Gdzie cie nie proszą, tam nie chodź.
281. Gdzie Pán Bóg kościół buduje, tam diáboł karczmę stawiá.
282. Gdzie drzewo rąbią, tam trzáski lecą.
283. Gdzie stará baba, tam i diáboł mieszká.
284. Głodnemu dycki chléb na myśli.
285. Głowa żywá, kłobuka nabywá.
286. Głupi jak sadło.
287. Głupi i w Wiedniu rozumu nie kupi.
288. Głupi nie kupi, mądry nie przedá.
289. Głupiá sie go dzierży.
290. Gnáłby wesz aż do Wiédnia na tárg (skąpiec).
291. Gniew rychło upłynie, zawiść nie utynie.
292. Gora z gorą sie nie zeńdzie, ale człowiek z człowiekiem sie zeńdzie.