zadaje sobie trudu przekonywania filozofją, ale czyni to materjałem anegdotycznym. Gdybyś tym, którzy wiedzieli tylko o CHRZCIE JANOWYM, powiedział krótko: WIDZIAŁEM — a mianowicie widziałem, jak chadzał po kraju, jak wstępował do domu Marji i Marty, jak wskrzesił Łazarza, jak był zdejmowany z krzyża, jak pogrzebiony zmartwychwstał i w sześć niedziel później w moich oczach uniósł się w niebo — gdybyś, słowem, to tylko mówił, co przeciętny polski kapłan w Wielki Piątek z kazalnicy w czasie pasyjnego nabożeństwa, czyby w sercach twoich słuchaczy nie był prędzej „dzień oświtnął”?..
A możeś ty rzeczywiście jeszcze tego wszystkiego nie wiedział? Może część tego „czytał” dopiero Papias i głową kręcił a już głową nie kręcili Ireneusz, Orygenes i Euzebjusz? Może Hühn z całym zastępem innych niema słuszności, gdy „Listy” uważa za twory „późniejsze” od Ewangielji, i może w tych „Listach” znajdujemy właśnie ślady najstarszych formacji chrześcijańskich a w takim razie jakich??
Tradycja trzeciego i czwartego wieku, jak zaświadczają Orygenes i Euzebjusz, nie była pewna, czy tak zwany Wtóry List Piotra rzeczywiście od niego pochodzi, choć niewiadomo, na czem ta wątpliwość była oparta. Swoją drogą List ten przekazała nam, uznając go widocznie za „użyteczny”. Czy raziły słowa: „Tym, którzy równą z nami wiarę otrzymali”? Ale w takim razie odpadnie nawet teofanja Piotra w tym Drugim Liście wspomniana, i spytać się musimy, co znaczyły słowa, gdy „świadek” Chrystusów mówił: widziałem?
Albowiem także Paweł, o którym na pewno wiemy, że Chrystusa Jezusa nie widział, że z nim nie obcował a nawet zrazu do prześladowców nowej wiary należał, powiada, że go WIDZIAŁ (1 Kor. XV, 8). Widzenie swoje zestawia całkiem na równi z widzeniem wszystkich Apostołów (5 — 8). Stawia kwestję dość jasno:
„Bo najprzód podałem wam, COM TEŻ WZIĄŁ: iż Chrystus umarł za grzechy nasze WEDŁUG PISMA; a iż pogrzebion jest, iż też powstał z martwych trzeciego dnia WEDŁUG PISMA” a dopiero wtedy „widziany jest od Cefy a potem od jedenaści (!), potem był widzian więcej niźli od piąci
Strona:Andrzej Niemojewski - Bóg Jezus w świetle badań cudzych i własnych.djvu/107
Ta strona została przepisana.