iż byli zdeplasowanymi bogami, ale historyczne chrześcijaństwo zawsze widziało już w nich ludzi, a nie bogów.
I również to samo da się powiedzieć o Jezusie na podstawie najstarszych tekstów ewangielicznych. Jezus przedchrześcijański jest Bogiem. Jezus starochrześcijański cielesnym synem Józefa, Jezus chrześcijański wychowańcem Józefa a synem Ducha Świętego i t. d.
Imię Duch Święty, hebrajskie Szechina, przechodzi również przez cały szereg ewolucji. Totemem jego jest gołębica, zawsze samica, nie samiec. Totemem Isztary jest również gołębica, a nawet posiadamy materjał wizerunkowy, który przedstawia nam formy przejściowe. W tym wypadku Syn Ducha Świętego zejdzie się z synem gołębicy Isztary.
Imię Syn Wybrany, po sumeryjsku Duzu, jest odpowiednikiem imienia własnego Tammuz, więc Adonisa, Adona, czyli Pana, stąd też i Jezusa.
Rozpatrzywszy to, przyznać musimy słuszność prokonsulowi Achai Gallionowi, iż tłumowi żydów, który go obiegł, wiodąc z wrzaskiem Pawła do niego na sąd, odrzekł krótko: „Jeśli są gadki o Słowie, Imionach i Zakonie waszym, sami tego patrzcie: ja nie chcę być tego sędzią”.
Są odpowiedzi, na które trzeba czekać dwadzieścia wieków, aż się uspokoją umysły i ustaną bijatyki przed ratuszami Gallionów o... imiona (Dzieje Apost. XVIII, 17).