kich roić się postaci, różne oznaczających gwiazdozbiory. Wychodzą na niebo różni boscy bohaterowie i spełniają swoje dwanaście zbawczych dla ludzkości robót, jak Herakles, Ozyrys, Dionizos, później Chrystus.
Przypatrzmy się, jak wygląda JAJE ŚWIATA, zapłodnione przez umysł ludzki wizerunkami swoich wyobrażeń.
Wiz. 40. Konstelacja Byka. (Z dzieła Dupuis „Memoire explicatif du zodiaque chronologique et mitologique“, Paryż 1806).
Czczony w Babilonji Kherub, w Egipcie Apis, w Judei Złoty Cielec, dostaje się na pierwsze miejsce w Pasie Zwierzyńcowym a mianowicie tam, gdzie w owe czasy słońce świeciło w czasie wiosennego zrównania dnia z nocą (Wiz. 40). A trwało to mniej więcej od roku 2900 do 700 przed naszą erą. Nad grzbietem kółko z krzyżykiem w dół obróconym jest hieroglifem planety Wenus. Obok widnieje nazwa indyjska tej konstelacji. W słonecznym micie Heraklesa jest to ów byk, którego Pozejdon darował Minosowi Kreteńskiemu a Herakles go pojmał i przywiódł do Mycen.
Po miesiącu słońce już w następnej świeci konstelacji Zodjaku, którą oznaczono wizerunkiem Bliźniąt (Wiz. 41). Mity z tą konstelacją związane są bardzo starożytne a głoszą o Dioskurach: Kastor i Poluks, Romulus i Remus, Sin i Nergal i t. p. Wtedy zachodzi Pies (Procjon), którego zmógł Herakles. Później przekonamy się, jak konstelacja ta będzie ważna dla chrześcijaństwa, gdy zajmiemy się ideowemi bliź-