Strona:Andrzej Niemojewski - Bóg Jezus w świetle badań cudzych i własnych.djvu/23

Ta strona została przepisana.

czy Bóg istnieje, czy świat został stworzony, czy człowiek ma duszę nieśmiertelną i wolną wolę, czy istnieje życie pozagrobowe i czy Zbawiciel mógł się narodzić z Dziewicy. On tylko bada bezstronnie, JAKIE LUDZKOŚĆ W CIĄGU DZIEJÓW MIAŁA NA TO POGLĄDY, ujęte w systematy religijne. Nie chodzi mu o pogodzenie tych poglądów z wynikami dzisiejszej wiedzy ludzkiej, ale o wykrycie łańcucha rozwojowego wyobrażeń ludzkich w ogóle. Badając przeszłość, nie szuka prawdopodobieństwa, ale prawdy, choćby pozornie całkiem była nieprawdopodobna. Nie chodzi mu o to, by znaleść fakty dla teorji, ale teorję dla faktów. Spór Gamrata i Wajglowej a więc wiary ze zdrowym rozumem skończył się. Racjonalistycznie nie możemy dłużej traktować tematu, ponieważ odkryliśmy, że ów pozornie zdrowy rozum wielowiekowym podlegał sugestjom. Dziś stos musimy ustawić dla naszej dawnej psychiki i dla naszych daltonizmów, które widziały to, co widzieć chciały, skutkiem czego nie widziały tego, co rzeczywiście było do widzenia. Dziś siebie przezwyciężyć musimy, nie Gamratów. Z nimi pójdzie łatwo.
Toteż na skłonie XVIII-go stulecia w czasie Wielkiej Rewolucji orla Francja wydaje badacza, który swem znakomitem dziełem „Origine de tous les cultes“ sprawę całą na inne skierował tory. Badaczem tym jest Karol Franciszek Dupuis. Obala on ostatni dogmat, który sugestjonował zajmujących się Jezusem uczonych, dogmat: NIE BĘDZIESZ MIAŁ INNYCH BOGÓW PRZEDEMNĄ. Dzieje chrześcijaństwa włącza on do HISTORJI PORÓWNAWCZEJ KULTÓW. On bodaj pierwszy w sposób naukowy dowiódł, że cała historja Jezusa jest MITEM KOSMICZNYM. A przed nim jako badacz gotujący mu drogę kroczy znowu niepospolity — Polak. Jest nim Paweł Ernest Jabłoński (1693 — 1757), autor dzieła podstawowego do czasów Lepsiusa (1810 — 1884) „Pantheon Aegyptiorum, seu de diis eorum commentarius“, wydanego w latach 1750 — 1752 w Frankfurcie, i autor szeregu innych rozpraw. Dupuis często powołuje się na jego badania, nietylko burząc błędne wyobrażenia o zamarłym świecie starożytnym i jego bóstwach, ale dobywając z pod pyłu wieków ich świetlane postaci i ustawiając je w rzędy rodowe. Potem dopiero ruszyła wielka