Strona:Andrzej Niemojewski - Bóg Jezus w świetle badań cudzych i własnych.djvu/260

Ta strona została przepisana.

giganta, pożerającego jak ów Bóg helleński Kronos własne dzieci. W krajach, w których obywatele nie mają na ścianach kalendarza a na stołach gazety, tęczowe pasmo legendowości szybko osnuwa każdą postać. Wystarcza uprzytomnić sobie te mity, które lud prosty zdołał wytworzyć o arcyksięciu Rudolfie. Wobec tego jest całkiem możliwe, że psychologja tradycji widziała w Herodzie owego mitycznego Smoka, ścigającego Niewiastę z Dzieciątkiem, gdy ów smok ukoronowany rzeczywiście nawet matki tych swoich synów ścigał, którzy popadli w niełaskę a rzekomo strącić go chcieli z tronu.
W takim razie dobór wszystkich następnych postaci historycznych, które do mitu wplecione zostały (nieraz błędnie), byłby już całkiem naturalny. Dobór ten uskutecznili nie ludzie prości, ale literaci, wielcy poeci ewangieliczni, mężowie władający piórem po mistrzowsku. Albowiem owa „prostota“ stylu ewangielicznego jest jednym z krytycznych przesądów. Już wyżej wskazałem, jak Mateusz umiał operować symboliką liczbową w budowie zdań, jak Łukasz zdarzenia astralne w szatę zdarzeń ziemskich kunsztownie ubierał. Ewangielista Jan jest filozofem typu neo-platońskiego. Owa „prostota” nic wspólnego z „prostactwem” przez Euzebjusza wspomnianem niema. To jest najwyżej prostota genjuszu, który tworzy arcydzieła poetyckie.
Parabola o siewcy, który ziarno rzucał na grunt rozmaity, powinna nas uczyć, że ziarno mitów także musi paść na właściwą glebę, aby mogło kiełkować i w kłos wyrosnąć. Taką glebą dla mitu Mateuszowego była krwawa tradycja Heroda Wielkiego. Mógł Herod wytępić pewnych pretendentów do władztwa nad duszami ludu, wszelako wyrósł jeden, którego nie dosięgnie, bo ma w tym wypadku ramię za krótkie.
Jeżeli przedtem wykazałem, zgodnie zresztą z całym szeregiem nieuprzedzonych badaczów, że niema właściwie żadnego dowodu historyczności Jezusa, to jednak nie została tem samem załatwiona sprawa, DLACZEGO mit zlokalizowano AKURAT w epoce Heroda. I na to pytanie należy znaleść odpowiedź.
Dupuis wykazał, że Herod w ewangielji Mateusza jest astralnym Smokiem. Ale znakomity ten badacz został potem