schodzi pod równik niebieski, czyli na puszczę. Gdy minął Jordan, czyli Drogę Mleczną, ukazało się „niebo otworzone”. Istotnie w tem miejscu Droga Mleczna rozdziela się a tam, gdzie się rozdziela w górze, ukazuje się konstelacja Łabędź, który będzie odpowiadał Duchowi Świętemu, jak w mitologji różnych ludów starożytnych. Potem Jezus krąży między konstelacjami Sebulon i Naftali, jak to Mateusz wyraźnie zaznacza (IV, 15). Potem z drugiej strony mija Drogę Mleczną. Tam postrzega dwóch braci, zapuszczających sieci w morze. Odpowiada to ściśle konstelacji Bliźniąt Kastor i Pollux oraz ich położeniu względem Drogi Mlecznej. Oni też dążą za nim zwolna, albowiem, jak wiadomo, konstelacje opóźniają się w stosunku do biegu słońca. A wreszcie Jezus ujrzał drugich dwóch braci w Łodzi z ojcem. Jest to konstelacja Okręt. W Łodzi siedzą: Zebedeusz z dwoma synami. Opuszczają ojca i łódź a idą za Jezusem-Słońcem.
Jak to rozumieć? Opuszczając Łódź, opuszczają właściwie tylko swe „miejsce”. Ale dlaczego opuszczają ojca Zebedeusza?
Wedle ewangielji Marka (111, 17) ci dwaj synowie Jakób i Jan zowią się Synami Gromu. Któż jest bóstwem gromu? Zeus, względnie Jowisz. Otóż imię Zebedeusz, jak tłomaczy Winckler a jak mu Jeremias przytwierdza, pochodzi od wyrażenia babilońskiego Zalbatanu a wyrażenie to w wykazach babilońskich oznacza właśnie Jowisza, ową planetę o niezmiernie powolnym obiegu, gdyż wędrówka jej dokoła ekliptyki trwa 11 lat i 10,5 miesiąca.
Zdaje mi się, iż w ewangielji Mateusza da się wyróżnić siedm takich obiegów Słońca dokoła ekliptyki. Mówię to naturalnie z wszelkiemi zastrzeżeniami. Obieg pierwszy obejmuje może wersety od 11, 14, drugi od 111, 13, trzeci od XII, 1 (gdy Jezus szedł przez „zboża”, Dom Kłosa??), czwarty XVII, 1, piąty XXI, 1, szósty XXIV, 1 (gdy wyszedł z kościoła t. j. po za równik niebieski) a siódmy i ostatni od XXVII, 28. Jedynie dlatego to wspominam, że Mateusz lubuje się w siódemce, trójce i dziewiątce, co się odbiło w stylizacji wersetowej niektórych rozdziałów, jak np. wspomniany już przezemnie roz. XIII. Ale może dałoby się wykryć dziewięć obiegów? Sądzę
Strona:Andrzej Niemojewski - Bóg Jezus w świetle badań cudzych i własnych.djvu/269
Ta strona została przepisana.