Któż z nas nie pamięta prześlicznej sceny w Ogrójcu, kiedy Jezus się modli, uczniów sen ogarnia a on im zaleca czuwanie?
„Ojcze, przyszła godzina...
„Oznajmiłem imię twe ludziom, któreś mi dał z świata: twoić byli i dałeś mi je...
„A jużem nie jest na świecie, ale ci są na świecie, a ja do ciebie idę...”
A Piotr rzekł:
— Panie, z tobą jestem gotów i do więzienia i na śmierć iść...
A Jezus odrzekł mu:
— Powiadam ci, Pietrze, nie zapieje dziś kur, aż się trzykroć zaprzesz, że mnie nie znasz...
Rzekł też do innych:
— Módlcie się, abyście nie weszli w pokuszenie!
I oddalił się od nich jakoby na rzut kamienia, ukląkł i modlił się. A gdy wstał od modlitwy i przyszedł do uczniów swoich, nalazł je śpiące.
I daremnie im mówił:
— Czemu śpicie? Wstańcie, módlcie się...
A już do Ogrodu Oliwnego wkraczał zdrajca z rzeszą, aby złożyć przewrotnie pocałunek na jego obliczu.
Pojmali go, powiedli. Piotr bieżał ostrożnie za pochodem. Zakradł się nawet do sieni arcykapłana i siadł koło ognia z innymi a czekał.
Strona:Andrzej Niemojewski - Bóg Jezus w świetle badań cudzych i własnych.djvu/282
Ta strona została przepisana.
23. KUR PIOTRÓW.