Strona:Andrzej Niemojewski - Bóg Jezus w świetle badań cudzych i własnych.djvu/317

Ta strona została przepisana.

świadczą wszystkie mity o Jehowie, Mojżeszu, patryarchach etc., porów. Prof. amsterdamskiego dr. Daniela Völtera „Aegypten und die Bibel, Die Urgeschichte Israels im Lichte der aegyptischen Mythologie”, 4-te wyd. na nowo opracow., Leiden 1909, str. VIII, 134; P. Jensen „Das Gilgamesch-Epos”, H. Winckler „Geschichte Israels”, „Abraham ais Babylonier, Joseph ais Aegypter” etc. i do tego krytyczne uwagi Hermana Gunkel w „Genesis, uebersetzt und erklaert” (Hankommentar zum Allen Testament), Getynga 1902, na str. LXX i dopiski.
Str. 11. Wiz. 5. Egipski bóg Chons, jest bóstwem księżyca. Jezus u Łukasza posiada także ślady pochodzenia księżycowego.
Str. 12. Wiz. 6. Bint-Anta. Tu widzimy rogi w formie tjary królewskiej. Święty wąż nad czołem królewny posiada te same emblematy: tarczę słoneczną ujętą w rogi.
Str. 13. Wiz. 7 i 8. Cheruby babilońskie z dwiema i trzema Parami rogów, pierwszy z Fryd. Delitscha „Babilon i Biblja”, drugi z Riehma „Handw. d. bibl. Alterth”. Robiono również figury z jedną Parą rogów. Wspaniałe okazy Cherubów babilońskich oglądałem w paryskim Luwrze.
Str. 14. Wiz. 9. Babiloński Cherub podobny do postaci Anioła chrześcijańskiego, z Fr. Kaulena „Assyrien u. Babyłonien”, Freiburg im Breisgau 1899, 5-te wyd., str. XIV, 318, na str. 220. — Wiz. 10. Sfinks Barankowy Jezusa, z lampek starochrześcijańskich, z Malverta „Science et religion”, 3-cie wyd., Paryż 1899, str. 330, na str. 76 wiz. 89. — Efod arcykapłana żydowskiego z dwunastoma drogiemi kamieniami i wyrytemi na nich imionami dwunastu pokoleń p. „Dzieje wojny żydowskiej przeciwko Rzymianom” Józefa Flawjusza, w moim przekładzie, Kraków 1906, str. XXXIX, 575, na str. 369 (V, V, 7). O czci kamieni p. „Cywilizacja pierwotna“, Edward B. Tylor, przekł. Z. A. Kowerskiej, wyd. „Głosu“, w t. I, na str. 135 etc. Kaaba, tamże w t. II, na str. 136.
Str. 15. Wiz. 11. Święta skała w meczecie Omara w Jerozolimie. Porów. Rudolf Kittel „Studien zur hebräischen Archäologie und Religionsgeschichte”, Lipsk 1908, J. C. Hinrichs, str. XII, 242, w szczegół, str. 1 — 85 „Der heilige Fels auf der Moria”. Autor twierdzi, że za czasów Heroda Wielkiego o czci owej skały zapomniano (str. 83), czemu jednak przeczą poniekąd podane przez niego źródła arabskie (str. 31). Jeżeli Omar, zdobywszy Jerozolimę w r. 637, bolał, że znalazł świętą skałę zanieczyszczoną i sam własnoręcznie zabrał się do jej oczyszczenia, i jeżeli, jak świadczy napis w dzisiejszej świątyni, roku 691 wzniesiono dokoła skały meczet, to trudno przypuścić, aby w tradycji nastała jakaś przerwa. Skała stanowi szczyt góry, na której przecież „zamieszkiwał Pan”, jak na Olimpie zamieszkiwał Zeus. Ale tak jak na Synaj do Boga jeden tylko Mojżesz wstępował, tak do Sanctissimum i skały świętej jeden tylko arcykapłan raz do roku. Raczej dzisiejsi żydzi zapomnieli o tym kulcie skały; nie wchodzą nigdy na Haram esz-Szeryf, czyli na dziedziniec okalający meczet Omara, aby przypadkiem