sób cenzuruje się Listy miarą ewangielji. Wygląda to tak, jak gdyby człowiek z piętra czwartego spadając rękami chwytał się za własne nogi, aby... nie spaść. Gdy Hühn mniema, iż w Liście Jakóba słowa „Jakób, Boży i Pana naszego Jezusa Chrystusa sługa, dwiemanaście pokoleniom, które są w rozproszeniu, zdrowia“ (I, 1) albo zawierają niepotrzebnie imię „Jakób“, albo rzecz cała jest „pseudoepigrafem“ (cz. III, str. 45), bo mu to mąci całą tradycję, to wedle mnie mamy tu wskazówkę, iż u żydów wiara w Chrystusa istniała, na co nas inne źródła naprowadzają. A jeżeli prawie to samo znajduje się w Liście Judy, podającego się za brata Jakóba i twierdzącego, że Jezus wywiódł żydów z ziemi egipskiej (5), to nietylko wraz z Hühnem i tego dokumentu nie odrzucę, ale będę go uważał raczej za silne potwierdzenie przypuszczeń, które mi nasunął List Jakóba. — Toteż ci, którzy umieją zedrzeć bielma z własnych oczu, do zdumiewających dochodzą wyników. Jednym z takich jest wymieniony już W. B. Smith, autor dzieła „Der vorchristliche Jesus“, który wykrył, iż wedle relacji Dziejów Apostolskich najbardziej „wprawieni“ w drogę Pana Uczniowie nic więcej o „Jezusie“ nie wiedzieli, prócz „Chrztu Janowego“ (str. 7, 9, 11). Otto Pfleiderer „Religion und Religionen“, Monachjum 1906, str. VI, 249, na str. 224: „O życiu ziemskiego proroka Jezusa Paweł wiedział tak mało (so blutwenig). jak i jego antiocheńscy pogano-chrześcijanie“. Hühn i na to znajduje odpowiedź: „Paweł mało się INTERESOWAŁ historyczną postacią Jezusa“ (cz. IV, str. 3). Człowiek, kilka razy opowiadający o jednej wizji Jezusa, która mu się pod Damaszkiem zdarzyła, nie byłby się interesował przemianą wody w wino w Kanie Galilejskiej, chodzeniem Jezusa po wodzie, cudownem wypędzeniem całej tłuszczy kramarzy z świątyni jerozolimskiej, uzdrowieniami, wskrzeszaniami?? Jeżeli Flammarion, Lombroso, Crookes, Huggins, zainteresowali się medjami, jak Home, Florence Cook i Eusapia Palladino, ryzykując nawet na ośmieszenie swoją opinję naukową, to Paweł miałby „nie interesować się“ cudami tego, który mu sam cudownie się ukazał?? Czy i w tym wypadku nie wartoby metodą Chamberlaine’a zapytać, gdy chodziło o zupełne nierozumienie ducha mitów przez Straussa, czy Hühn zna się choć trochę na — duszy ludzkiej?? A jeżeli Hühn z kolei i list pierwszy Piotra (wzorem Euzebjusza, Hist. eccl. III, 25, 8) odrzuca jako „pseudoepigraf“ (cz. III, str. 47), powiadając, że „uczeń pozostający pod wpływem Jezusa żyjącego“ nie mógł podobnego Listu napisać, to godzę się, tylko pytam, dlaczegóżby ten Piotr, ten uczeń Jezusa, to jest WYZNAWCA Jezusa, miał właśnie pozostawać pod wpływem Jezusa żyjącego? Czy dlatego, że taka wskazówka płynie z tekstów ewangielicznych?
Str. 93. Oprócz Jezusa był jeszcze Hesus, p. Dupuis, „Origine“, t. I, str. 22.
Strona:Andrzej Niemojewski - Bóg Jezus w świetle badań cudzych i własnych.djvu/338
Ta strona została przepisana.