a milczenie o Jezusie tłomaczy sobie „niechęcią” tego świadka dziejowego. Trudno jednak wymagać, aby dzisiejszy historyk podzielał wysoce naiwne zdanie Photiusa. Jeżeli Justus, jak pisze Józef Flawjusz, „nałgał” o nim, mógł był równie dobrze przynajmniej „nałgać” o Jezusie; skoro jednak całkowicie milczy, to brakło mu widocznie wszelkiego wątku.
Trzecim świadkiem dziejowym, żydem i o żydach piszącym, jest Józef Flawjusz, który około roku 74 napisał „Dzieje wojny żydowskiej przeciwko Rzymianom”, najdrobniejszych zdarzeń z ostatnich stu lat dziejów swej ojczyzny nie pomijając, ale ani słowem nie wspomniał Jezusa Chrystusa, następnie około roku 94 napisał „Starożytności”, gdzie w księdze XVIII, III, 3 znajduje się następująca przez obcą rękę uczyniona naiwna wstawka:
„Tego czasu był Jezus, mąż mądry, jeśli go słusznie zwać mężem, albowiem był sprawcą wielkich cudów i nauczycielem onych wszystkich, którzy radzi przyjmują rzeczy prawdziwe, a wiele ich, tak z żydów, jako i z poganów, do niego przystawało. Ten był Chrystusem. Którego z oskarżenia naszych starszych, gdy go Piłat skazał na śmierć krzyżową, nie opuścili ci, którzy go przedtem przyjęli byli i umiłowali. Albowiem się im trzeciego dnia żyw ukazał tak, jako to o nim prorocy Duchem Świętym natchnieni i inne niezliczone cuda przyszłe przepowiadali. Ale i do tego czasu rodzaj i imię chrześcijanów trwa, którzy temże imieniem od niego Chrześcijanami są przezwani”.
Ustęp ten przytacza już Euzebjusz w swej Historji Kościoła (I, 11, 7) i prawdopodobnie też w owej epoce został on sfabrykowany a może nawet przez samego Euzebjusza, który pod tym względem przypomina zupełnie i naszego mistrza Wincentego Kadłubka. Józef Flawjusz mówiący o ziszczonym Mesjaszu wygląda w tej naiwnej interpolacji tak zabawnie, jak wyglądałby święty Karol Boromeusz, gdyby w „Katechizmie Rzymskim” zamieścił równie uroczystą notatkę o przyjściu na świat Lutra i o trwaniu do tego czasu rodzaju i imienia Luteranów. Stylistycznie zaś wstawka ta brzmi zupełnie tak, jak również u Euzebjusza i także w Hi-
Strona:Andrzej Niemojewski - Bóg Jezus w świetle badań cudzych i własnych.djvu/90
Ta strona została przepisana.