rzyszów, nie tak o podpał miasta, jako raczej o nienawiść ku rodzajowi ludzkiemu przekonano”.
Jest rzeczą ciekawą, DLACZEGO TACYT NIE WSPOMINA O CHRYSTUSIE W KSIĘDZE SZÓSTEJ, OPISUJĄC PANOWANIE TYBERJUSZA I MAJĄC ZATEM DO TEGO WŁAŚCIWĄ OKAZJĘ, ALE W KSIĘDZE PIĘTNASTEJ, OPISUJĄC WYBRYKI NERONA, WIĘC OKOLICZNOŚCIOWO? I dlaczego zginęła akurat ta część księgi piątej, w której mógł był o Chrystusie wspomnieć? Tacyt jest zbyt klasycznym pisarzem i tak lubi rzecz każdą na właściwem traktować miejscu, iż lekko tej kwestji pominąć niepodobna. Jasne jest przeto, iż nie podaje wiadomości o Jezusie na podstawie jakiegoś dokumentu urzędowego z czasów Tyberjusza, ale z wersji gminnej, ujawnionej indagacyjnie w czasach Nerona: gmin nazywał tych ludzi Chrześcijanami, indagowani zaś opowiadali o Chrystusie i o jego skazaniu na śmierć przez Piłata za panowania Tyberjusza. Gdyby nawet jakaś późniejsza ręka wstawiła w tekst słowa „Początkiem imienia tego Chrystus, który za panowania Tyberjusza od prokuratora Pontskiego Piłata na śmierć skazany”, to nieopatrznie pozostawiła słowa „których gmin dla zbrodni nienawisnych Chrześcijanami nazywał” i że ich „nie tak o podpał miasta, jako raczej o nienawiść ku rodzajowi ludzkiemu przekonano”. Jeżeli przytacza się Tacyta jako świadka historyczności Jezusa, dlaczego nie przytacza się go zarazem jako świadka, iż chrześcijanie byli „nieprzyjaciółmi rodzaju ludzkiego”? Nie można z pomiędzy zeznań wybierać tych, które są dla nas wygodne, a odrzucać te, które są niewygodne. A rzecz ta jest warta bliższego zastanowienia.
Rzymianie byli pod względem religijnym największymi tolerantami, jakich znał ówczesny świat. Przyjmowali do swego panteonu wszystkich bogów. W Rzymie szerzył się kult Izydy, kult Mitry a nawet germańscy kapłani mieli swoje kolegjum. Każde wyznanie, każda religja i sekta cieszyła się w Rzymie zupełną swobodą, dopóki się nie ujawniły nadużycia, jak wśród kapłanów Izydy, lub zakusy hegemoniczne, jak śród Chrześcijan. Gorejący ekskluzywizm wywołał represalja. Dzieje Apostolskie dostarczają nam ciekawych faktów. Szaweł prze-
Strona:Andrzej Niemojewski - Bóg Jezus w świetle badań cudzych i własnych.djvu/98
Ta strona została przepisana.