Czego chcesz? spiesz się, syn mój Sunaseppa
Mię oczekuje.
Synu, nie mam serca
Rzecz tę rozpocząć...Zbliż się Agigarto.
By krótko orzec: chcę wejść w układ z tobą;
Zabądź win moich – oto żal mi szczerze,
Żem ci był przykry... przebacz, proszę, przebacz!
Po tych goryczach, zda się ten miód słodki
Zbyt podejrzany. Zacny brat mój Ari
Zapewne złości swoje tylko w zręczność,
Która się łasi, chce przyodziać chytrze.
Co pomrukujesz? co myślisz? mów jasno.
Bracie mój, przecz mi nowe stawisz sidła?
Jakież mi jeszcze gotujesz zgryzoty?
Wziąłeś mi wszystko, a jam niezawisły,
Więc handlu nie trza, ani podejrzewać
Już nie ma o co, skoro już nic nie mam.
Myślę ci oddać, co twoje.
To zacnie!
Ale o jedną łaskę chcę cię błagać...
Czy ci się jeszcze zdaję tak bogatym,
Że łaski mogę bogaczom wyświadczać?
Patrz na koleje życia i fortuny...