wdzięczę Ci się za te wszystkie dobrodziejstwa Twoje, mnie wyświadczone?
Ofiaruję Ci dalsze życie moje; ofiaruję Ci ciało, duszę i wszystkie sprawy moje, ofiaruję Ci to wszystko, cokolwiek z dobroci Twojéj mam i czém jestem. Ale czém jestem, o Boże! abym się przypodobał Tobie, ja grzesznik(ca) niegodny(a) oczów Twoich, Panie, niegodny(a) ani spojrzeć ku Tobie, ani chodzić po ziemi, ani ustami wzywać najświętszego Imienia Twego.
Ach, niegodnym(am) wprawdzie, ale większa jest dobroć Twoja, niż niegodność moja. — Mam ja na to rzecz najszacowniejszą dla Ciebie, mój Panie, a Tobie najmilszą. Twojéj niedostępnéj godności równą, mam tę Mszy świętéj ofiarę, podczas któréj wcielonego Syna Twego pod przymiotami chleba i wina będę Ci ofiarował.
Mam na tym ołtarzu przed oczyma memi pamiątkę życia i śmierci Jego, pamiątkę najdroższą chwil
Strona:Anioł Stróż Chrześcianina Katolika.djvu/084
Ta strona została uwierzytelniona.