Ta strona została skorygowana.
Więźnia miłości powrozmi krępuje *
Żołnierz okrutny, uczeń zły całuje, *
Wtém Jezus łzami, gdy się w miłość stapia, *
Jagody skrapia.
Bije, popycha żyd nieposkromiony *
Nielitościwie z téj i z owéj strony, *
Za włosy targa, znosi w cierpliwości *
Król z wysokości.
Zsiniałe przedtém krwią zachodzą usta, *
Gdy zbrojną żołnierz rękawicą chlusta, *
Wnet się zmieniło w płaczliwe wzdychanie *
Serca kochanie.
Oby się serce we łzy rozpływało, * Że Cię mój Jezu, sprośnie obrażało, * Żal mi, ach żal mi ciężkich moich złości * Dla Twéj miłości.
LAMENT DUSZY
serdecznie bolejącéj nad cierpiącym Jezusem.
Jezu, na zabicie okrutne, |